Mleko sojowe często jest postrzegane jako produkt wyłącznie dla
alergików. Niewielu jednak wie, że może być także deską ratunkową dla
łasuchów. Zawarte w nim składniki odżywcze mogą uzupełnić dietę
odchudzającą, a lekki deser na bazie mleka sojowego sprawdzi się
w spełnianiu „słodkich” zachcianek.
Choć za oknem jeszcze straszy chłód, kalendarzową wiosnę mamy
za pasem. Marzymy o zrzuceniu grubych ochronnych warstw ubrań i budzi
się w potrzeba zadbania o siebie. Rozpoczyna się okres rygorystycznych
diet, które często po codziennym katowaniu się dietą i odmawianiu
najmniejszych przyjemności, kończą się fiaskiem. Coś w nas pęka, nie
wytrzymujemy i pochłaniamy tabliczkę czekolady czy kolejny kawałek
pysznego ciasta. Pojawiają się wyrzuty sumienia i poczucie winy.
Syzyfowa praca! A przecież nie musi tak być.
Często zapomina się, że w diecie najważniejsze jest racjonalne
i umiejętne dobieranie składników, a nie rezygnowanie ze wszystkiego co
jest słodkie lub tłuste. Wykluczenie z diety całych grup składników może
spowodować odmienny skutek od zamierzonego – zamiast szczupłej sylwetki
i szerokiego uśmiechu na twarzy pojawi się znużenie, apatia i kolejne
kilogramy. Do prawidłowego funkcjonowania organizm potrzebuje zarówno
węglowodanów (cukry) jak i lipidów (tłuszcze). Trzeba jednak wiedzieć,
które składniki wybierać lub czym zastępować „tradycyjne” niesprzyjające
odchudzaniu dodatki. Cukier brązowy posiada więcej makroelementów
i mniej kalorii niż biały. Mąka razowa lub pełnoziarnista z powodzeniem
zastąpi tortową, dodatek oliwy z oliwek zastąpi masło, a orzechy
w miejsce białej czekolady sprawią, że „grzeszny” deser zmieni się
w zdrową i pyszną przekąskę.
Ciekawą alternatywą jest wybór mleka sojowego zamiast mleka krowiego.
Oba produkty nie różnią się znacząco kalorycznością, jednak mleko
sojowe jest zaliczane do grupy produktów o niskim indeksie glikemicznym,
dlatego może być stosowane przez osoby chorujące na cukrzycę
i odchudzające się. Mleko sojowe nie zawiera też glutenu i cholesterolu,
a tłuszcze które się w nim znajdują należą do grupy nienasyconych (a
więc tych zdrowszych).
Dodatkowo, uznaje się je za doskonałe źródło błonnika, który świetnie
reguluje pracę jelit, zapobiegając zaparciom i czyszcząc wszelkie
uboczne produkty przemiany materii. Zawiera też wiele witamin
i składników mineralnych. Wśród nich warto wymienić fosfor, magnez,
wapń, potas a wśród mikroelementów żelazo, cynk, miedź, molibden,
kobalt, mangan.
Co ciekawe, mleko sojowe ma szerokie zastosowanie w kulinariach. Na
ich bazie można przygotować m.in. różnorodne koktajle, budynie, puddingi
i ciasta. Niewątpliwą zaletą jest również szeroka gama smaków – obecnie
na rynku można znaleźć mleko waniliowe, cappuccino a także połączenia
z owocami, które tworzą napoje podobne do popularnych „szejków”.
Przykładem takiego owocowego produktu są napoje ViveSoy, gdzie mleko
połączono z papają i mango, brzoskwinią i pomarańczą czy ananasem. Nawet
jeśli na pierwszy rzut oka takie połączenie może dziwić, warto
poeksperymentować. Smak zwyczajnych naleśników zmienia się nie do
poznania, a kremowy pudding podbije serce niejednego łasucha, nie
rujnując jednocześnie jego diety.
Pudding z gruszek i mleka sojowego
Składniki:
- 1 filiżanka waniliowego mleka sojowego ViveSoy
- 6 średnich gruszek
- 3 duże jajka
- 8 łyżek miodu
- pół filiżanki cukru brązowego
- 2 łyżki skrobi kukurydzianej
Przygotowanie:
Umyć gruszki i usunąć skórkę, przekroić, usunąć nasiona i pokroić na
małe kawałeczki. Ubić w misce jajka z cukrem i miodem. Następnie dodać
do mieszanki mleko sojowe, skrobie kukurydzianą i małe kawałeczki
gruszki. Wymieszać wszystko dokładnie i umieścić w foremkach
posmarowanych lekko karmelem. Foremki puddingowe umieścić w wypełnionej
do połowy wodą brytfanny i wstawić do rozgrzanego do 180 stopni
piekarnika na 45-50 minut. Wyjąć z piekarnika i pozostawić aż ostygnie.
Następnie włożyć pudding do lodówki na kilka godzin, aż zupełnie się
zetnie. Obrócić „do góry nogami”, wyjąć z foremek i serwować zimne.
Smacznego!